felici portal Po pierwsze sorki że tak puźno ale miałem remont i dopiero uporałem sie ze wszystkim A więc tak, 13-15 Marca odbył sie Konwęt R-Kon. Jako że odbył sie on w Rzeszowie toteż sprytnie podpiołem sie do Puławskiej ekipy coby nie jechać samemu. Wyruszyliśmy w Sobotę z rana i niestety straciliśmy Piątkowe atrakcje. Pomijając sam dojazd (który swoją drogą był bardzo miły) o godzinie mniej więcej 13 groszami bylismy na miejscu. Pierwsze co rzuciło sie w oczy to to że sponsorem imprezy był "Wolsung" Zarówno informator jak i wystrój był w klimacie tego systemu. Oprócz tego wszędzie (nawet w toaletach) był porozwieszany napis Unhollowed zachęcający do odwiedzenia stronki www. Całość była podzielona na 5 bloków: Prelekcje 1, Prlekcje 2, Konkursy, Kultura Japońska i Star wars. Miałem farta trafić na same ciekawe prelekcje, pierwszą była prelka Jakuba Ćwieka na tema Voo Doo. Bardzo ciekawa i poprowadzona na luzie. Ćwiek wciągał w dyskusje uczestników i całość wyglądała jak fajna pogadanka. Potem było planszówkowanie a dalej prelka o alchemi. Merytorycznie to była zrobiona na przypał autorzy już na starcie powiedzieli że wszystko mają z google ale całość była ciekawa za sprawą prowadzącego bo był zabawnym ironicznym koleszką Po powrocie z baru zawitaliśmy na prelke Slowika i Gomory "Opowieści niesamowite" Która poprostu mnie zmiotła. Był to zbiór wszelakich skwarków jakie miały miejsce w XIX wieku Troche o seksie troche o zwyczajach ogólnie breszka Ana zakończenie Soboty o północy dwu godzinne czytanie poezji w klimacie Edgara Allana Poo. Sala pełna świec, czytający przebrni adekwatnie do wierszy. Do tego krótkie filmiki puszeczane z rzutnika. Całość wywarła na mnie spore wrażenie. Reszta soboty aż do 10 rano to Mafia prowadzona przez Bonia XD Jako że w niedziele nie działo sie zawiele toteż tuż po 12 zebraliśmy sie w droge powrotna . I to byłoby na tyle. Ogólnie oceniam konwent bardzo dobrze ze względu na towarzystwo i fajne punkty programu. Złapali u mnie 2 minusy: - nie było nawet czajnika aby złapać trochę wrzątku (ratowali nas ludzie z sali w której sie ulokowaliśmy) -jedna z orgów która zamiast służyć pomocą była niemiła i chamska I to byłoby na tyle konwent był spoczko i za rok chętnie tam wróce (Troche przysypiam dlatego tak lipnie wyszło ) [ Dodano: 2009-03-20, 12:20 ] A no tak, zapomniałem dodać ze mieli fajny games room. Może i mieli mniej gier niż było u nas ale całość była umieszczona w sali gimnastycznej i każdy miał sie gdzie ulokować. No i sala konsolowa Ps2, Ps3, komputera z DDR (Po raz pierwszy na tym tańczyłem miazga ) a nawet stare nintendo i pegasus no i oczywiście cały osprzęt typy Singstar chociażby zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl sprzedamnadjeziorem.opx.pl