ďťż
  Zmagania Poetyckie 21 głosowanie Home          uDeXa.pl          Blokus          I Runda          1.04.08          Gladiator


Odnośniki felici portal 3. Kolejka 17.01.2010r. do 21.01.2010r. Veselin Tasev - Danse Avec Moi 049 (21-12-2009) [3/21] Caribbean - School Girl Uniform Club Vol.12 :: Nagisa [4/21] Red Hot Jam Vol.128 GRADOL : Yu Mizuki [3/21] 1pondo [031910_795] - Model Collection - Sena Aragaki [4/21] 1pondo [042010_817] - Drama Collection - Hotaru Akane 1pondo [012110_757] (Shirasago Yui) 2010/01/21 VA - Bravo Black Hits Vol 21 (2009) VA-Music paradise from Sander (21.01.10) VA-Electro-House Music (21.01.2010)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl

  • Newsletter Your E-mail Address:

      Subscribe
      Un-Subscribe



    Login here
    Uid 
    Pwd
                
                         
             

     

    Search This Site
    two or three keywords

              
    Tell a Friend About This Web Site!

    Your Email  
    Friend's Email
    Message

         

                                           

                                                                                                                                         

     
    Welcome to ArticleCity.com

    felici portal

    WITAJCIE! pragnę ogłosić, że rozpoczynamy głosowanie na najlepszy wiersz w 21 odsłonie zmagań poetyckich

    Można oddać swoje głosy na dwa wiersze.
    Głosowanie zakończy się za tydzień w niedzielę 6 Września o godzinie 22.

    Oto utwory, które biorą udział w konkursie:

    Burza

    Ołowiane chmury zawisły nad ziemią
    Ucichły ptasie śpiewy
    Naraz zrobiło się ciemno
    Już słychać pomruk gniewny
    -zapowiedź rzęsistej ulewy

    Burza pędzona wiatrem
    zbliża się bardzo prędko
    Błyska i grzmi groźnie
    jej pomruk niesie echo

    "P.S."

    Ciemność tytanów niebieskich
    Spuściła nadmiar światła pod
    Ziemię, unoszące się płatki gromu,

    Trzepot skrzydlatych śpiewów,
    W wodospadzie zimna woda,
    Koi moje zmysły dostrzegania,

    Uderzam równomiernie stopą
    Słyszę: chlapu chlap, gdzieś tam
    Krzewy szemrzą na niebie,

    Budzą się drzewa po korzenie,
    Świat wniebowstąpienia doznaje,
    A na niebie półokrąg kolaboruje,

    Daje naturze znak rozkwitu,
    Nadmiaru świecówek kolorów,
    Liście piszą po ciele - P.S.

    Na marmurowych deseniach,
    Nowa rzeka nurt utworzyła,
    Rykiem się obnażając skoczyła.

    Tak jak mówiła

    Lecąc szybowcem poznałem ją.
    Była jeszcze młoda, ale dorodna.
    Piękna chmura, w środku ciemniejsza,
    na bokach jasna i niespokojna,
    jak bita śmietana, mieszana niewidoczną łyżką.
    Miała styl i emanowała dziwną mocą.

    Kręcąc koła usłyszałem jak mruczała wierszem:

    Każda kropla wyparuje,
    kiedy słońce grzeje.
    Woda ciągle cyrkuluje,
    płynie lub się leje.

    Kiedy w parę zamieniona,
    trafi w me ramiona,
    ginie tu nieodwracalnie,
    bowiem ja to ona.

    To było niespodziewane i przerażające,
    ale przecież wyraźnie słyszałem,
    aż zadrżała mi dłoń na orczyku.
    Skierowałem szybowiec na lotnisko,
    lecz już nie mogłem jej uciec.

    Rosła w oczach, pęczniała, była wszędzie,
    jakby szukała mnie swymi mackami.
    Coraz bliższa ziemi, oderwała się od nieba,
    otwierając ogromny brzuch.
    Ocean wnętrzności runął kroplistymi strumieniami
    i była już tylko woda,
    pełno wody, tak jak mówiła

    moja wyobraźnia.

    Oberwanie chmury

    Ztęczonym niebem skończyło
    nieprzewidywalne
    -błyska

    zawisnąwszy pomiędzy drzewami
    rozdziera szaty przybytku
    i pajęcze sieci

    wśród skał płynąc
    potokami bólu i lawiną
    strachu potęgowanego

    - pomiędzy echem wszystko potrafi
    zdawać się ciszą a mnie zalało
    po szyję w sandałach zbyt ciasnych

    zieleniami blaknącymi w oparach
    nadziei i mgły rozklekotanej
    jak uciekające bociany

    ten czy tamten piorun na pół
    drzewo rozcinający
    miażdżący serce

    -chmury nasunęły myśl że
    nie tylko drzewa płaczą

    "Oberwanie chmury.."

    Ach!
    Czarne niebo
    jak w najgorszych snach
    aż drży ziemia
    powietrze ucieka
    zwierzęta chowają się do nor

    Trach!
    Czeluście piekielne
    tuż nad głowami
    trochę rozdarte
    między dobrem a złem
    wiszą

    Kap!
    Z nieba wodospad zaczyna ściekać
    rzeka cicha gwałtownie przybiera
    pozwala kamieniom wędrować między łąkami
    na których trawy chwytają krople swoimi wargami

    Och!
    Jak to dobrze przyrodzie wpaść
    w orzeźwiający mrok
    sączyć wodę z diabelskiego kufla
    niczym pijak pod sklepem i jego wódka

    Ech!
    Wiatr urządza sobie zawieje
    rozgania szybko całą imprezę
    alkohol wokół już się nie leje
    można by rzec
    szybko przyszło szybko poszło
    a co za dużo to nie zdrowo
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sprzedamnadjeziorem.opx.pl
  •  

     


    Copyright Š 2001-2099 - felici portal